czwartek, 2 października 2014

Jesienna wishlista




Jestem optymistką i do końca września wierzę jeszcze w temperatury powyżej 20 stopni ;-) Jednak pierwszy dzień października to dla mnie symboliczny koniec lata i początek jesieni.

Nowa pora roku wiąże się z pewnymi zmianami, chociażby w garderobie- trzeba się przygotować do nadchodzących chłodów, ale i też maksymalnie wykorzystać piękne jesienne słońce.
Większość potrzebnych ubrań mam z poprzedniego roku lub też z wiosny- staram się inwestować w rzeczy klasyczne i dość uniwersalne, dobre jakościowo. Dzięki temu służą mi przez kilka sezonów nie wychodząc przy tym z mody.

Dlatego moja jesienna wishlista będzie dość skromna jeśli chodzi o ilość rzeczy, ale za to pełna istnych perełek. Tak na prawdę jest to już wishlista też na zimę, choć z kobietami to przecież nigdy nie wiadomo ;-)


Jesienna Wishlista


1. Na pierwszy ogień idą zamszowe kozaki za kolano, obowiązkowo na wysokim obcasie i w kolorze szarym lub toupe.

Mój wymarzony, upatrzony model to Gianvito Rossi, jednak jego cena jest dość odstraszająca...



No i znając życie będę wyglądać w nich tak:
 
 
 
Drugi model jaki wpadł mi w oko to Highland od Stuarta Weitzmana- na szczupłych nogach powinien prezentować się obłędnie, ale miałam okazję go mierzyć i nie było między nami miłości od pierwszego wejrzenia. Może zrobię do nich kolejne podejście, albo poszukam czegoś podobnego niekoniecznie z podwórka marek luksusowych.
 
 

2. Brakuje mi czarnej, pojemnej torby w mojej kolekcji. Torby kupuję na lata, dlatego nie boję się w nie zainwestować. Marzy mi się Artsy MM Monogram Empreinte od Louis Vuitton.
 
 
3. Rzecz może bardziej zimowa niż jesienna, ale nie zamierzam marznąć gdy zaskoczą nas mrozy-
ciepła, krótka puchówka. Obowiązkowo czarna, lekko połyskująca i z futrzanym obszyciem na kołnierzu. Ta ze zdjęcia jest firmy Duvetica.
 
 
 
4. Hit blogów w nowej jesiennej odsłonie- sweter z tygrysem marki Kenzo w kolorze czarnym. Fajna baza dla wielu stylizacji.
 
 

5. Jedyna rzecz nieubraniowa w tym zestawieniu- aparat fotograficzny Instax. Tak, tak- mnie też dosięgła hipsterska moda na zdjęcia typu polaroid. Nie mogło być inaczej, w końcu jestem pasjonatką fotografii. No i kto by się oparł pokusie posiadania papierowej odbitki tuż po zrobieniu zdjęcia?

 
 6. Następny punkt na mojej liście to skórzane, bardzo dopasowane spodnie rurki w kolorze czarnym i koniecznie bez kieszeni na pupie. Obowiązkowo ze skóry naturalnej, gdyż te ze skaju już przerabiałam i jest to prawdziwa sauna dla nóg... To kolejny zakup na lata, który prędko nie wyjdzie z mody.


7. Czas wyrzucić z szafy pewne wysłużone buty i zastąpić je nowymi, dlatego ostatnia pozycja to
czarne skórzane botki na obcasie. Najlepiej z niewielką platformą. Te ze zdjęcia są z Kazara z najnowszej  kolekcji. Ja zazwyczaj jestem bardzo zadowolona z ich obuwia i nigdy nie miałam jakiś problemów, choć słyszałam podzielone opinie na temat jakości wyrobów tej firmy. A wy co sądzicie?


 

Jak widać, tak prezentuje się moja jesienna wishlista. U mnie na dobre zagościły szarości i czerń już pod koniec lata, a kolejna pora roku będzie kontynuacją tego trendu.

Ciekawa jestem Waszej opinii i waszych must have na ten nadchodzący sezon ;-)



 

7 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Bardzo dobrze, że ludzie różnią się stylem- inaczej na naszych ulicach było by monotonnie :-)
      Ja na co dzień noszę nieco bardziej luźne stylizacje, dlatego też na jesień postanowiłam wprowadzić pewne zmiany. Pozdrawiam

      Usuń
    2. Co to to racja ;). Co do stylów.

      Usuń
  2. Wpadły mi w oko kozaki, botki i torba, bo również nie boję się w takie rzeczy inwestować (do pewnej granicy, bo jednak powyżej 5 tysięcy za torebkę, to już dla mnie trochę za dużo :D). Jedyne, co mi się nie podoba to sweter Kenzo - wygląda jak bluzka ze zwykłej sieciówki. Jakbym jej tutaj nie zobaczyła, tylko u kogoś na ulicy, to miałabym myśli, że to jakaś podróbka ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. faktycznie jest to taki zwykły sweter, który od takiego z Zary czy innej śmieciówki różni się tylko tym, że ma napis Kenzo i aplikację z tygrysem. Ale to właśnie ten tygrys mi się najbardziej podoba :-) Po prostu wpadł mi w oko, a że teraz jest dostępny w czarnej wersji to zapragnęłam go mieć.

      Usuń
  3. Fajne te długie kozaczki, ale moje krótkie nóżki by śmiesznie wyglądały, chociaż trzeba by było przymierzyć. Pewnie bym wyglądała jak pieszesz, jak ten rybak na zdjęciu ;p;p;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana ja na Twoim blogu widziałam, że masz bardzo zgrabne nogi, więc jestem pewna, że wyglądałabyś w nich super :-)
      Musze rozejrzeć się za czymś podobnym w nieco bardziej atrakcyjnej cenie, bo to raczej taki zakup sezonowy aniżeli ponadczasowy, więc chyba nie warto inwestować...

      Usuń